WINNICA ZAGARDLE – MIEJSCE PRZYJAZNE ROWERZYSTOM
Paweł Cisowski
Szczodrkowice 235
32-043 Skała
WINNICA ZOSTAŁA WŁĄCZONA DO MAŁOPOLSKIEGO SZLAKU WINNEGO W 2017 R.
Kiedy Agnieszka i Paweł Cisowscy postanowili wyprowadzić się z Krakowa na wieś nawet nie podejrzewali, że kiedyś zajmą się na poważnie uprawą winorośli i produkcją wina. Po prostu znaleźli atrakcyjną działkę blisko miasta w jurajskich Szczodrkowicach koło Skały, a dokładniej w niewielkim przysiółku zwanym Zagardle. Tam właśnie postanowili zbudować swój wymarzony wiejski dom, w którym na stałe zamieszkali w 2011 roku. I w ten sposób niechcący znaleźli się w samym epicentrum gwałtownie odradzającego się małopolskiego winiarstwa. Mniej więcej w tym samym czasie bowiem w okolicach Skały, a szczególnie w miejscowościach położonych na południe od tego miasteczka zaczął się prawdziwy boom na zakładanie winnic.
Dziś tereny te stanowią jeden z najgęściej obsadzonych winoroślą zakątków w naszym kraju, a tutejsze wina cieszą się sporym uznaniem krytyków i konsumentów. W promieniu kilku kilometrów od Zagardla znajduje się kilkanaście mniejszych i większych winnic, w tym parę dość znanych, profesjonalnie prowadzonych komercyjnych plantacji. Do najbliższych sąsiadów państwa Cisowskich należy założona w 2007 roku Winnica Kresy, odległa od ich domu o niecałe dwa kilometry. Niewiele dalej jest do Winnicy Amonit, a w odległości niedługiego spaceru położone są także uprawy należące do Winnicy Słońce i Wiatr. W odległości paru kilometrów znajduje się Winnica Goja oraz najstarsza z istniejących w tej okolicy Winnica Krokoszówka Górska, założona w 2005 roku.
Przygoda Cisowskich z winoroślą zaczęła się niewinnie – tuż po przeprowadzce porządkując teren wokół swojego nowego domu posadzili dla ozdoby kilka krzewów na ogrodowej pergoli. Szybko przekonali się, że winne latorośle dość dobrze radzą sobie w tej lokalizacji a ich uprawa nie sprawia większych problemów. Nie zwlekając więc posadzili obok na próbę 80 krzewów. Efekty były na tyle zachęcające, że już w roku 2013 nasi winiarze postanowili założyć winnicę z prawdziwego zdarzenia. Na lekko spadzistej działce położonej kilkaset metrów od domu posadzili wtedy 600 krzewów winorośli. Jak widzimy, była to wciąż niewielka uprawa, o powierzchni zaledwie kilkunastu arów, jednak areał ten pozwalał już na prowadzenie w miarę profesjonalnych doświadczeń z produkcją wina.
Jak w wielu podobnych przypadkach, winnica okazało się dla Agnieszki i Pawła bardzo wciągającym zajęciem, tym bardziej że ich praca stosunkowo szybko zaczęła przynosić efekty w postaci zdrowych winogron i udanego wina. Dość szybko też przestała im wystarczać niewielka skala oraz amatorska forma tego przedsięwzięcia i w roku 2015 ostatecznie zdecydowali się podjąć profesjonalną produkcję wina z myślą o jego przyszłej sprzedaży. Z tym zamiarem przystąpili znów do powiększenia uprawy, zagospodarowując stopniowo w następnych latach kolejną, największą z posiadanych działek. Dziś na obydwu parcelach winnicy, na powierzchni około jednego hektara uprawia się łącznie 4000 krzewów winorośli.
Obydwie części winnicy, oddalone od siebie o paręset metrów są położone na łagodnie pofalowanej jurajskiej wierzchowinie, wśród otwartych pól, poprzetykanych pasami zarośli na miedzach oraz niewielkimi zagajnikami. Teren wznosi się w tym miejscu dość wysoko, prawie 400 metrów n.p.m., gleby są gliniaste na podłożu wapiennym. Od samego początku zakładano, że winnica będzie prowadzona w sposób możliwe przyjazny dla środowiska. Nie stosuje się tu herbicydów, a zużycie innych środków ochrony roślin ogranicza się do niezbędnego minimum. Krzewy nawozi się kompostem lub obornikiem. Pod tym kątem do uprawy wybrano wyłącznie stosunkowo odporne i mało wymagające odmiany winorośli, jak Léon Millot, Maréchal Foch, Regent i Rondo na wina czerwone oraz Seyval, Solaris, Jutrzenka, Hibernal, Swenson Red, St. Pepin, La Crescent i Adalmiina na wina białe.
Gospodarze winnicy poświęcili sporo czasu na zdobycie fachowej wiedzy o uprawie winorośli i wyrobie wina. Dużo czytali na ten temat, a także jeździli po winnicach w Polsce i zagranicą podpatrując co się da i rozmawiając z winiarzami. Agnieszka przez dwa semestry uczyła się ogrodnictwa w Zespole Szkół w Giebułtowie, a Paweł ukończył roczne Studium Praktycznego Winiarstwa w Podkarpackiej Akademii Wina w Jaśle. Kilkakrotnie uczestniczyli też w wyjazdowych szkoleniach winiarskich na Morawach. Wiedze zdobywali również na miejscu od bardziej doświadczonych sąsiadów, z którymi wciąż współpracują w ramach Stowarzyszenia Winiarzy Jury Krakowskiej.
Nie licząc wcześniejszych, mniej czy bardziej udanych prób z produkcją, pierwsze wina które nasi winiarze odważyli się zaprezentować publicznie na kilku degustacjach i konkursach powstały w roczniku 2016. Wina te od razu zwróciły na siebie uwagę, a Paweł Cisowski, który w Zagardlu odpowiada za produkcję w piwnicy, zyskał sobie reputację wyjątkowo utalentowanego winiarza. Jeszcze lepszy okazał się rocznik 2017. Ogółem wina z tych dwóch roczników, pomimo bardzo skromnej skali produkcji zdobyły aż 14 medali na polskich i zagranicznych konkursach winiarskich.
Wina z roku 2018 jako pierwsze w historii winnicy trafią do oficjalnej sprzedaży. Cała produkcja winiarska odbywa się w odpowiednio zaadaptowanej piwnicy pod domem właścicieli winnicy. Wina fermentują w zbiornikach ze stali nierdzewnej, a niektóre czerwone po fermentacji dojrzewają także w drewnianej beczce. W piwnicy znajduje się również stylowo urządzona salka degustacyjna mogąca pomieści do 14 osób. W sezonie letnim możliwe są także degustacje dla większych grup, nawet do 50 osób, pod zadaszeniem w ogrodzie albo w drewnianym pawilonie w winnicy. Poza samymi degustacjami gospodarze zapraszają także do zwiedzania winnicy i winiarni, a także do udziału w sezonowych pracach przy uprawie i wyrobie wina.
Oprócz winnicy i winiarni państwo Cisowscy prowadzą także niewielkie ekologiczne gospodarstwo, specjalizujące się w wyrobie tradycyjnych wędlin i pasztetów. Tych wyrobów również można spróbować na miejscu.